Logowanie

77 44 32 133
77 44 32 103
77 44 32 105
katecheta@diecezja.opole.pl

EWANGELIA

(J 12,20-33)

Wśród tych, którzy przybyli, aby oddać pokłon Bogu w czasie święta, byli też niektórzy Grecy. Oni więc przystąpili do Filipa, pochodzącego z Betsaidy Galilejskiej, i prosili go, mówiąc: „Panie, chcemy ujrzeć Jezusa”. Filip poszedł i powiedział Andrzejowi. Z kolei Andrzej i Filip poszli i powiedzieli Jezusowi. A Jezus dał im taką odpowiedź: „Nadeszła godzina, aby został uwielbiony Syn Człowieczy. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto miłuje swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. A kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec. Teraz dusza moja doznała lęku i cóż mam powiedzieć? Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny. Nie, właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę. Ojcze, uwielbij imię Twoje”. Wtem rozległ się głos z nieba: „I uwielbiłem, i znowu uwielbię”. Tłum stojący usłyszał to i mówił: „Zagrzmiało!” Inni mówili: „Anioł przemówił do Niego”. Na to rzekł Jezus: „Głos ten rozległ się nie ze względu na Mnie, ale ze względu na was. Teraz odbywa się sąd nad tym światem. Teraz władca tego świata zostanie precz wyrzucony. A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie”. To powiedział zaznaczając, jaką śmiercią miał umrzeć.

DOBRE SŁOWO

Służyć

DZIELENIE

Jezus się boi. I mówi o tym otwarcie. „Teraz dusza moja doznała lęku”. Nie wypiera tego uczucia ani się go nie wstydzi. Rozumie je i przyjmuje. Pozwala się bać.
Boi się Krzyża – męki, bólu i cierpienia, jaki się z nim wiąże. A mimo to bierze Go na swoje ramiona, bo miłość jest ważniejsza i potężniejsza niż strach.
„Ten kto kocha swoje życie, traci je”. Wszystko to, co sprawia, że życie jest dobre i piękne, jest warte także tego, by za to swoje życie oddać.
Dlatego codziennie, kawałek po kawałku, oddają życie rodzice swoim dzieciom, księża i siostry tym, do których są posłani, przyjaciele swoim przyjaciołom, wszyscy, którzy służą innym w jakikolwiek sposób.
„Kto chciałby mi służyć, niech idzie za mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa”. Na wesele, na pustynię, na Tabor, Kalwarię i do pustego grobu. Nie wszędzie będzie tak, jak sobie wymarzyłem, ale Bóg jest ze mną, dlatego stać mnie na ryzyko straty. Na końcu i tak czeka na mnie całe Królestwo.
 

MODLITWA

Jezu, daj mi odwagę oddawania życia dla tego, co dobre, piękne i prowadzące do Ciebie.

AUTOR

Aleksandra Banaś | PSP Walce