Logowanie

77 44 32 133
77 44 32 103
77 44 32 105
katecheta@diecezja.opole.pl

EWANGELIA

(Mt 28, 8-15)

Gdy anioł przemówił do niewiast, one pośpiesznie oddaliły się od grobu, z bojaźnią i wielką radością, i biegły oznajmić to Jego uczniom. A oto Jezus stanął przed nimi i rzekł: Witajcie. One podeszły do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. A Jezus rzekł do nich: Nie bójcie się. Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą. Gdy one były w drodze, niektórzy ze straży przyszli do miasta i powiadomili arcykapłanów o wszystkim, co zaszło. Ci zebrali się ze starszymi, a po naradzie dali żołnierzom sporo pieniędzy i rzekli: Rozpowiadajcie tak: Jego uczniowie przyszli w nocy i wykradli Go, gdyśmy spali. A gdyby to doszło do uszu namiestnika, my z nim pomówimy i wybawimy was z kłopotu. Ci więc wzięli pieniądze i uczynili, jak ich pouczono. I tak rozniosła się ta pogłoska między żydami i trwa aż do dnia dzisiejszego.

DOBRE SŁOWO

Nie bójcie się. Idźcie !

DZIELENIE

Lektura Ewangelii prowadzi nas najpierw do grobu Jezusa. Z kobietami o sercach przepełnionych bólem i rozpaczą, pragnieniem by jeszcze Mu usłużyć, coś ofiarować, a może, chociaż tylko tam chwilę stanąć w ciszy.
Ale to one coś otrzymują. Wiadomość zupełnie niespodziewaną, jak grom z nieba „On powstał z martwych”.
A po słowach Anioła szok, zdumienie, radość, ale i też bojaźń, bo dzieje się coś, czego nie sposób zrozumieć, co przerasta najśmielsze oczekiwania.
Szybkie kroki... trzeba się śpieszyć, nawet pobiec. Uczniowie muszą się dowiedzieć natychmiast. Ta informacja wszystko zmieni.
I nagle na drodze staje On! Pan, ukochany Mistrz, Nauczyciel, Jezus
I czas się zatrzymał… jakby podczas Adoracji. I taka bliskość jak na Adoracji. Jest tylko Jezus i człowiek, który oddaje Mu pokłon. I są słowa Pana. „Porzućcie strach, niech was nic nie zatrzymuje. Posyłam was, daję wam zadanie, - powiedzcie ludziom o Mnie, że jestem, powstałem z martwych, żyję, mogą mnie spotkać, powiedzcie, że czekam na nich”.
Z czym wychodzę z modlitwy, z Adoracji? Z umocnionym sercem, z głębszą wiarą, z pokojem serca? Czy Pan, przed którym trwam na modlitwie, do którego się zbliżam, może posłać mnie wtedy do braci? Czy zaniosę im Jego słowo i obecność?
Druga część perykopy przynosi zmianę atmosfery. Pojawia się prawdziwy strach, by prawda o zmartwychwstaniu nie dotarła do ludzi. Z tego lęku każdy sposób jest dobry; kłamstwo, korupcja, zastraszanie. Kłamstwo powtarzane nieustannie, w końcu też staje się pewnikiem dla tych, którzy odrzucają osobę Jezusa Chrystusa.
Czy potrafię rozmawiać o Jezusie, głosić Zmartwychwstałego tym, którzy go lekceważą, odrzucają, nienawidzą? Czasami to może być tylko (i aż) świadectwo mojego życia, codziennych wyborów, wierności. Czasami to będzie słowo, a kiedy indziej milczenie, wyciągnięta dłoń, poświęcony czas. Może to będzie moja głęboka ufność, że „i my zmartwychwstaniemy”. To Pan, który posyła, wybierze najlepszy moment, miejsce i Słowo dla mnie.

MODLITWA

Panie proszę daj mi chodzić w świetle Twojego Zmartwychwstania i w nadziei, że i ja też zmartwychwstanę.

AUTOR

s. Halina Padoł fmm | Kadłub