Logowanie

77 44 32 133
77 44 32 103
77 44 32 105
katecheta@diecezja.opole.pl

wycieczka krasiejow ukraina

“Dobrze, że jesteś Bracie, dobrze, że jesteś, Siostro…” Te słowa pielgrzymkowej piosenki wybrzmiewały w myślach, kiedy gromadziliśmy się 15 lipca 2024 roku o trzeciej nad ranem na placu katedralnym w Opolu, aby wyruszyć na Diecezjalną Pielgrzymkę Katechetów i Nauczycieli na Bałkany. Radowaliśmy się na ten wspólny czas. Najbardziej ucieszyła nas obecność Księdza Biskupa Andrzeja Czai, któremu Opatrzność pozwoliła cudownie do nas powrócić i przewodniczyć temu Wydarzeniu. Dane nam, pielgrzymom, było odwiedzić wiele miejsc, począwszy od Chorwackiej Częstochowy, Chorwackiego Lourdes, Beratu - miasta Tysiąca Okien, będącego w posiadaniu najcenniejszych i najstarszych ikon w Albanii, poprzez stolicę tego państwa - Tiranę, Szkodrę - miasto kontrastów, Czarnogórę z przepięknym Starym Barem i Kotorem oraz urokliwym kościołem na wyspie Matki Boskiej Skalnej, a także Mostaru- miasta wielu kultur i słynnego mostu. Za nami również przepiękne Stare Miasto w Dubrowniku oraz orzeźwiająca kąpiel w Morzu Adriatyckim i Wodospadach Kravica. Dwa dni spędziliśmy też w Medjugorie - miejscu szczególnego kultu Maryi. Był czas na wyciszenie się, modlitwę, wspólne wejście na Podbordo - Górę Objawień i odprawienie Drogi Krzyżowej podczas trudnego wejścia na Górę Kriżevac, z której swoje “owieczki” szczęśliwie i ofiarnie sprowadził nasz Pasterz- Biskup. Duże wrażenie wywarło na nas spotkanie ze wspólnotą Cenacolo oraz zwiedzanie Sarajewa z panią przewodnik, która podzieliła się doświadczeniem przeżycia oblężenia tego miasta. W głębokiej zadumie i modlitwie pochylaliśmy się nad “Różami Sarajewa”. Przerażenie wzbudziły Jej wspomnienia jako 13 letniej dziewczyny dotyczące Alei Snajperów.

Pielgrzymią wyprawę zakończyliśmy 25 lipca w sanktuarium Cudu Eucharystycznego w Ludbregu na północy Chorwacji. Tego Cudu mogliśmy doświadczać każdego dnia podczas Eucharystii sprawowanych w różnych miejscach Bałkanów.
26 lipca, tuż po północy, w Święto Opiekunki naszej Diecezji, dotarliśmy szczęśliwie do Opola.
Podczas tej pielgrzymki, dzięki Księdzu Biskupowi, dotykaliśmy “tajemnicy nieodgadnionej pedagogii Boga”, który dał chwilami bardzo uciążliwy upał, ale dzięki temu jeszcze bardziej pozwolił na doświadczenie prawdziwej wspólnoty. W pamięci zapisały się wyjątkowe bałkańskie krajobrazy, wielokulturowość tamtych miejsc, zabytków i poznawanie innych religii oraz ludzi, ale w sercu szczególnie pozostaną słowa homilii Księdza Biskupa. Jeszcze bardziej zwróciliśmy się ku Krzyżowi Świętemu, skąd możemy czerpać siłę do pokonywania trudności. Dbanie o dobre relacje z Bogiem i bliźnimi to zadanie każdego Chrześcijanina, czyli człowieka, który się nie lęka i “myśli sercem”.
Dziękujemy Duszpasterzowi Naszej Diecezji za przybliżanie Ojców Kościoła, wspólna modlitwę, piękny śpiew, dzielenie się przeżyciami, bycie razem, tak po prostu i wielkie serce. Jesteśmy wdzięczni wszystkim Uczestnikom Pielgrzymki i Organizatorom - Piotrowi, Pani Ani, Panu Michałowi (zwłaszcza za niezwykle praktyczny i przydatny pakiet pielgrzyma) za możliwość udziału w wyjątkowym wydarzeniu oraz Panu Jerzemu naszemu niezawodnemu kierowcy. To był cudny czas! Chwała Panu!
Agnieszka i Robert


Bardzo ciężko wrócić do codzienności po tak pięknym pielgrzymowaniu po Bałkanach.
Przejechaliśmy kilka granic, odwiedziliśmy wiele miejscowości i regionów na zachodzie Półwyspu Bałkańskiego, urokliwych architektonicznie i krajobrazowo, z bogatą i niespokojną historią.
Mieszkańcy wielu kultur i wyznań żyją tam obok siebie. Mieliśmy możliwość, przenieść się w świat, gdzie stykają się religie katolicka, prawosławna i muzułmańska.
W Albanii zachwyciły nas najstarsze prawosławne ikony św. Onofrego w Berat - mieście tysiąca okien, zabytkowy meczet Ethem Beja w Tiranie, katolicka katedra św. Szczepana w Szkodrze.
Czarnogóra to kraj bardzo zróżnicowany architektonicznie, od pozostałości rzymskich w Barze i Budwie, po średniowieczne zabudowania Kotaru z czasów Republiki Weneckiej.
Podobną architekturę odnaleźliśmy w chorwackim Dubrowniku, mieście na wodzie, niezdobytej twierdzy, otoczonej w całości zachowanymi średniowiecznymi murami.
Bośnia i Hercegowina to kraj najbardziej zróżnicowany etnicznie, gdzie można było odczuć klimat powojenny konfliktu na Bałkanach. Miasta Mostar i Sarajewo, gdzie zginęły tysiące ludzi, przerażają swoją historią a równocześnie zachwycają pulsującym życiem na muzułmańskich targach. Tam odwiedziliśmy Medjugorje, które z małej wioski wyrosło w duży ośrodek spotkań i modlitwy pielgrzymów z całego świata. Miejsce skłaniające do przeżyć religijnych i poczucia przynależności do wspólnoty chrześcijańskiej. Na koniec pielgrzymowania obcowaliśmy z Cudem Eucharystycznym w przepięknym barokowym sanktuarium w Ludberg na północy Chorwacji.
Razem przeżyliśmy wiele niezapomnianych chwil i dzięki ks. Biskupowi mieliśmy możliwość uczestniczyć równocześnie w rekolekcjach, które wzmocniły nas wewnętrznie i ustawiły we właściwym kierunku na cały rok.
Wielkie wrażenie pozostawiły w nas relacje z osobistych mistycznych przeżyć ks. Biskupa, które będziemy pogłębiać podczas czytania "Kazań szpitalnych".
Wielkie dzięki za przybliżenie nam sylwetki bł. Alfonsa Trackiego, który nam patronował oraz innych albańskich męczenników, o których tak mało słyszeliśmy.
W pamięci pozostanie nam szczególnie piękna bł. Maria Tuci, której miejsce spoczynku odwiedziliśmy.
Z Panem Bogiem
Bożena


Pielgrzymka na Bałkany dała nam moc dla duszy i ciała.
Nie sposób w kilku zdaniach opisać bogactwa, w którym mieliśmy szczęście przez te 11 dni brać udział. Niesamowite krajobrazy, niezapomniane widoki, pyszne smaki, szmaragdowa i ciepła morska woda oraz piękni ludzie wokół – to wszystko czasem aż zapierało dech w piersiach. Ale bezcenną wartością, taką dodaną, była obecność wśród nas Księdza Biskupa Andrzeja. Jego otwarte serce, ciepło, wokół którego ogrzewaliśmy serca i dusze ( oczywiście to było inne ciepło aniżeli panująca wokół nas temperatura około 40 stopni) pozwoliło bardziej wzrastać naszej duszy ku niebu, a szczere podzielenie się z nami trudnymi przeżyciami z czasu pobytu w szpitalu, poruszyło do głębi… Bóg zapłać !
Jako ogromne wyróżnienie odebrałam też zaproszenie nas na mszy do wspólnego dziękczynienia Panu Bogu za dar życia w rocznicę przeszczepu Księdza Biskupa, a potem jeszcze czytania dnia, które dotyczyły właśnie cudownych uzdrowień… Ale mocno przemówiło wtedy Boże Słowo…..
Muszę jeszcze wspomnieć błogosławioną Marię Tuci, która przywołała nas do kościoła, gdzie jest szczególnie czczona wraz z 37 innymi albańskimi męczennikami i gdzie są przechowywane jej doczesne szczątki. Myślę, że wolą Bożej Opatrzności było zwrócenie naszej uwagi na jej postać i zmiana planowanego miejsca sprawowania Najświętszej Ofiary w tym dniu z katedry na mały kościółek franciszkanów w Szkodrze temu posłużył.
Maria była nauczycielką, potem oddała życie za swoja wiarę, więc sam Pan Bóg podsunął nam ją chyba, by nam, nauczycielom, patronowała.
Dziękuję Panu Bogu, że mogłam tam wszędzie być! A Wszystkim, którzy brali udział w organizowaniu pielgrzymki - głębokie ukłony!
Jolanta