Logowanie

77 44 32 133
77 44 32 103
77 44 32 105
katecheta@diecezja.opole.pl

EWANGELIA

(Mt 1,18-24)

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienna za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem prawym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: ”Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów”. A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy ”Bóg z nami”. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.


DOBRE SŁOWO

Skandal

DZIELENIE

Dzisiejsza Ewangelia pokazuje nam, że wcielenie Boga zaczyna się nie od ciszy betlejemskiej nocy, ale od skandalu. Maryja jeszcze przed zamieszkaniem z mężem okazuje się brzemienna. W realiach tamtych czasów był to nie tylko powód do zgorszenia, ale realne zagrożenie życia: za cudzołóstwo groziła śmierć przez ukamienowanie. Bóg wybiera właśnie taki moment, taką „niewłaściwą” sytuację, by wejść w ludzki świat. Zbawienie zaczyna się tam, gdzie kończy się ludzka logika.
Uczestnikiem tego skandalu jest również Józef - człowiek sprawiedliwy i wierny Prawu, a jednak gotowy przyjąć do siebie kobietę, która według wszystkich znaków była niewierna. Józef staje po stronie Maryi, zanim jeszcze wszystko rozumie. Jego zaufania Bogu jest większe niż lęk przed ludzkim osądem.
Greckie słowo skándalon oznaczało pierwotnie sidła lub kamień potknięcia – coś, na czym można się potknąć, a nawet upaść. IV Niedziela Adwentu pokazuje nam nie obyczajową aferę, ale moment, który choć mógł stać się powodem zgorszenia i odrzucenia, dla Maryi i Józefa staje się przestrzenią zaufania, które otwiera drogę zbawienia. Zgoda Maryi, zaufanie Józefa i Boże działanie spotykają się w miejscu, które dla świata było nie do zaakceptowania.
 
Czy i ja potrafię zaufać Bogu wtedy, gdy Jego drogi wydają się skandaliczne? Gdy burzą moje schematy i wyobrażenia? Bóg często wchodzi w nasze życie właśnie tam, gdzie człowiek widzi zgorszenie i porażkę. 

MODLITWA

Panie, naucz mnie ufać Tobie także wtedy, gdy nie rozumiem Twoich dróg, aby to, co spotykam, nie było dla mnie kamieniem potknięcia, ale drogą do Ciebie.

AUTOR

Anna Świtała | Dobrzeń Wielki