Tegoroczny już 6. Orszak ruszył z parkingu przed Narodowym Centrum Polskiej Piosenki. Również w tym roku nie mogło zabraknąć Maryi z Dzieciątkiem i św. Józefa. We wspólnym śpiewaniu kolęd pomagała Młodzieżowa Orkiestra Dęta Zespołu Szkół Żeglugi Śródlądowej z Kędzierzyna Koźla. Ponad 6 tysięcy koron przygotowali organizatorzy tegorocznego orszaku. Rozeszły się wszystkie, a wielu ludzi uczestniczyło bez koron.
Ten kolorowy marsz prowadziła tradycyjnie rodzina niosąca baner orszakowy, a za nimi gwiazda, za którą szła Święta Rodzina – Maryja jechała na osiołku. Królowie prowadzili swoje orszaki jadąc na koniach. Trzy królewskie orszaki: zielony, czerwony i niebieski tworzyli uczniowie szkół z Opola.
Uczestnicy szli ulicami Piastowską, Korfantego i Krakowską przez plac Wolności, gdzie przeszli przez wielką bramę z napisem „Bóg jest dla wszystkich”, czyli z hasłem tegorocznego orszaku.
„Przy przejściu przez bramę mogliśmy doświadczyć, że Bóg jest dla wszystkich” – powiedział biskup Rudolf Pierskała. „Nikt nie sprawdzał paszportów, nie pobierał za bilety wstępu, nie było pytań o poglądy ani o wierzenia, o przynależność partyjną. Doświadczyliśmy, że stajenka jest otwarta dla każdego”.
W imieniu władz miasta wiceprezydent Maciej Wujec życzył opolanom, by nowy rok był jak orszak: ciepły, rodzinny i pełen dobrych intencji i pogody ducha.
Po tym jak królowei złożyli dary u stóp Dzieciątka na scenie pojawiło się kilkadziesiąt dzieci, które poprowadzone przez Mirosława Kopytę porwały ludzi na opolskim Rynku do wspólnego kolędowania.
O 17.00 w wypełnionym po brzegi kościele oo. Franciszkanów Jasnogórski Chór Chłopięco-Męski „Pueri Claromontani” oraz Orkiestra Kameralna opolskiej szkoły muzycznej wykonali „Oratorium na Boże Narodzenie” Jana Sebastiana Bacha.